Proponuję zakup nawilżacza. Sprawdź, czy możesz go pożyczyć, wypróbuj go przez chwilę i zobacz, czy to coś zmieni. Jeśli mam rację, to powinno.
Jeśli nie możesz go pożyczyć, a jest to dla ciebie wygodne [o ile nie masz małych spacerowiczów w domu], możesz postawić patelnię z wodą na grzejniku przypodłogowym. Puszki z zupą z wodą sprawdzą się również, jeśli Twoje grzejniki nie są wystarczająco szerokie na coś większego.
Jeśli masz jakąś papierkową robotę od firmy, która wykonała twój dom, przeczytałbym ją uważnie. Twoja gwarancja może nie wygasnąć, może po prostu ci o tym powiedzieć, więc nie muszą za nic płacić. Niestety, wiele miejsc robi to ludziom [kiedyś mieliśmy do czynienia z firmą ubezpieczeniową, która często nam to robiła, ale czytaliśmy drobnym drukiem i wiedzieliśmy lepiej].
Dobrze pomyślał Dick, ale ciepło elektryczne nieczęsto wytwarza dużo sadzy. Może jest też kominek...