W zeszłym tygodniu zauważyłem zapach w mojej 1/2 kąpieli. W pierwszej chwili pomyślałem, że ma septyczny zapach. Ale to już nie przypomina mi septyki. Jest to nieprzyjemny, prawie kwaśny zapach, który wydaje się pochodzić z wentylatora wyciągowego w łazience. Ta wanna to bardzo mała (tylko toaleta) łazienka w naszej głównej łazience. Prysznic i umywalki znajdują się w większym pomieszczeniu, a toaleta ma wydzieloną strefę zapewniającą prywatność. Zawsze mamy otwarte drzwi. Zapach wydaje się teraz napływać i odchodzić. Mój mąż w ten weekend wstał na strychu i nie odkrył niczego niezwykłego. Myśleliśmy, że może zdechło jakieś zwierzę. Zastawia pułapkę na myszy, chociaż nie widział żadnych odchodów ani śladów myszy. Jakieś przemyślenia lub sugestie? Cztery ściany tej łazienki są 2 zewnętrzne, 1 wewnętrzna do sypialni i 1 wewnętrzna do prysznica. Więc między jedną ze ścian jest instalacja wodno-kanalizacyjna. Jestem maniakiem zapachowym, więc to mnie bardzo niepokoi. Och, mój mąż odkrył małą kałużę czegoś na strychu w pobliżu wentylatora wyciągowego, ale nie wykrył żadnego zapachu w tej cieczy. Nie był pewien, co to było. Nie przytłaczał też zapach będąc na strychu. Hmmm...
Piffin
10:08 | 30.01.2005
Członek od: 11.06.02
1278 postów dożywotnich
W rurze wydechowej znajduje się kurz. Ta sama rura przenosi ciepłe, wilgotne powietrze przez zimny strych. Wilgoć kondensuje się po wewnętrznej stronie rury. Część tej wody wyciekła, tworząc plamę kałuży, którą piłował ten mężulek. część z nich pozostaje w zagięciu linii wydechowej. W połączeniu z kurzem tam karmi pleśń. Ten zapach napływa sporadycznie do pomieszczenia w zależności od innych warunków atmosferycznych i przeciągów.
Opieram to na znaleziskach na strychu.
Ale moja pierwsza myśl jest w innym kierunku - że skoro jest to toaleta, może nie być regularnie używana. Umożliwia to wysychanie syfonów pod osadnikami i umożliwia odprowadzanie gazów septycznych do pomieszczenia zamiast w górę rury kanalizacyjnej. W związku z tym istnieje możliwość, że rura kanalizacyjna jest zatkana u góry przez mróz lub coś innego, co powoduje, że woda z syfonów wylewa się i wpuszcza gaz kanalizacyjny.
Rozwiązanie - Wyślij męża na strych, aby odłączył i wyczyścił rurę wydechową i ponownie ją podłącz.
potem na dach, aby spojrzeć i upewnić się, że najbliższa rura kanalizacyjna nie jest zatkana, jeśli może to zrobić bezpiecznie.
otwórz kran i spłucz toaletę od czasu do czasu u góry upewnij się, że w syfonach jest woda.
Doskonałość jest nagrodą samą w sobie!