Czy ktoś ma jakieś sugestie, czy lub jak usunąć istniejącą farbę? Wiele z nich można zeskrobać lub odkuć, ale obawiam się uszkodzenia tynku pod spodem.
Zdecydowanie usunę istniejące warstwy farby, a następnie użyję dobrego podkładu przed ponownym malowaniem. Oczywiście, jeśli część tynku zostanie uszkodzona lub część się poluzuje, trzeba będzie naprawić przed malowaniem, ale nie powinno to być zbyt trudne. Powodzenia!
Obawa, którą mam, to przede wszystkim usunięcie farby z sufitu. Czy utknąłem w szlifowaniu/dłutowaniu/usuwaniu, czy może jest lepszy sposób, aby nie rozpoznać usunięcia farby? Wiem, że nie mogę używać komercyjnej striptizerki, ale nie wiem, czy jest inny sposób na to.