Planuję zlecić znaczące naprawy i renowacje mojego domu Sears Craftsman z 1927 r., który został ostatnio zmodernizowany w latach 60. XX wieku. Mogę sobie na to pozwolić tylko etapami, przez około pięć lat, więc czy istnieje rozsądna kolejność zajmowania się głównymi systemami? Niektóre z projektów to: aktualizacja elektryczna; łazienka na drugim piętrze (obecnie tylko jedna wanna, na parterze (nie ma kanalizacji z wyjątkiem grzejników na drugim piętrze); nowy kocioł lub centralne ogrzewanie/powietrze; naprawa tynków; izolacja; nowy dach mansardowy; nowe szafki kuchenne i blaty; i wykończona podłoga.
Chyba najpierw muszę dostać się na dach mansardy, a potem chciałbym wstawić wannę na 2 piętrze.
Ale czy walka z kąpielą na drugim piętrze otwiera puszkę robaków? Na przykład zmuszanie do zajmowania się hydrauliką i elektryką w całym domu, jeśli te systemy są zbyt przestarzałe i zużyte? Tak jakby nie można naprawić części czegoś, co jest zepsute, trzeba naprawić cały system.
Jak trudno jest zainstalować centralne ogrzewanie/klimatyzację w starym domu z gipsowymi ścianami? Czy tynk zostanie całkowicie zniszczony?