kiedy kupiłem dom odziedziczyliśmy te toalety, które nie mają zbiorników, ale myślę, że po prostu spłukuje się wodą prosto z rur. Spłukiwanie jest w porządku. Problem polega na tym, że rury łączące się z tylną częścią jednej z moich toalet brzmią, jakby przez cały czas płynęła woda. Nie zauważam żadnych przecieków wewnątrz muszli klozetowej ani wokół rur, a sufity nie są wilgotne ani nic od ten „wyciekający dźwięk” z góry… i trwał przez ponad rok, więc wszelkie uszkodzenia powinny się pojawić teraz. Wygląda na to, że cały czas przecieka... czy to normalne dla tego typu toalety? Czy jest się czym martwić? może jedynym problemem jest po prostu marnotrawstwo wody prosto do kanalizacji?
Brzmi jak jakaś toaleta typu "flushometer"... najpopularniejszą marką jest Sloan. Zwykle, gdy zawór ma wewnętrzny wyciek, pokazuje się on wewnątrz miski, podobnie jak konwencjonalna toaleta. Jeśli w systemie występuje wyciek, bardzo często hałas przechodzi przez Fluktometr... jeśli dom jednorodzinny sprawdź wszędzie, czy to mieszkanie/mieszkanie/sprawdź swoje sąsiedzi...