![Bob Vila Radio: Odmalowywanie kutego żelaza](/f/ca0c8c00d3622207e7d4f5697d019836.jpg?width=100&height=100)
Mój małżonek i ja podpisaliśmy umowę na 90 aukcji. Po miesiącu na rynku, bez pokazów i licznych problemów z agentem, zdecydowaliśmy się poprosić o anulowanie aukcji. Nie trzeba dodawać, że stało się to koszmarem. Agent, z którym wymieniliśmy, jest również brokerem/właścicielem tej konkretnej agencji. Agent powiedział nam, że jesteśmy teraz winni opłatę administracyjną w wysokości 345,00 USD w celu anulowania. W umowie aukcji stwierdza się tylko, że ta opłata administracyjna ma być uiszczona po zamknięciu. Kiedy poprosiliśmy o kopię umowy aukcji, data zakończenia umowy została zmieniona, aby odzwierciedlała umowę na 10 miesięcy! Minęły prawie 3 tygodnie, odkąd poprosiliśmy o anulowanie aukcji, więc wysłaliśmy podpisany list stwierdzając, że jest to nasze ostateczne, pisemne zawiadomienie, że wszystkie aukcje i umowy mają być anulowany. Agent otrzymał to, a nasza oferta jest nadal aktywna w systemie MLS i nadal odbieramy telefony od agenta. Czy w tym momencie moja jedyna możliwość skontaktowania się z prawnikiem ds. nieruchomości? Czy agent może legalnie pobierać opłatę administracyjną?